Minister obrony Rosji podał straty armii ukraińskiej
– Pomimo bezprecedensowej pomocy wojskowej ze strony krajów zachodnich wróg ponosi znaczące straty. Tylko w pierwszym miesiącu tego roku było ich ponad 6500 żołnierzy, 26 samolotów, 7 helikopterów, 208 bezzałogowych statków powietrznych – stwierdził Szojgu we wtorek.
Według niego w ciągu miesiąca ukraińskie wojsko straciło także 341 czołgów i opancerzonych wozów bojowych oraz 40 wieloprowadnicowych systemów rakietowych.
Szojgu: Militarne pokonanie nas jest niemożliwe
– Zdając sobie sprawę, że pokonanie Rosji środkami militarnymi nie będzie możliwe, ukraińskie kierownictwo nadal ucieka się do przestępczych działań w celu zastraszania obywateli w nowych podmiotach składowych Rosji – przekonywał Szojgu, nazywając w ten sposób anektowane w ubiegłym roku cztery ukraińskie obwody: ługański, doniecki, chersoński i zaporoski.
Rosyjski minister obrony zaznaczył, że strona ukraińska odmówiła wstrzymania ognia podczas prawosławnych Świąt Bożego Narodzenia, a Siły Zbrojne Ukrainy prowadziły w tym okresie intensywny ostrzał (władze w Kijowie o to samo oskarżają Moskwę - red.).
Wojna na Ukrainie. Ilu żołnierzy straciła Rosja?
"The New York Times", powołując się na amerykańskich i innych zachodnich urzędników, podał w ubiegłym tygodniu, że Stany Zjednoczone zwiększyły swoje szacunki dotyczące strat sił rosyjskich biorących udział w inwazji na Ukrainę do 200 tys. zabitych i rannych.
Ostatni raz publiczną ocenę rosyjskich strat na Ukrainie ogłosił w listopadzie 2022 r. przewodniczący Kolegium Połączonych Szefów Sztabów gen. Mark Milley, mówiąc, że straty armii rosyjskiej sięgają ponad 100 tys. zabitych i rannych. W tym samym czasie anonimowi amerykańscy urzędnicy mówili o 120 tys.
W styczniu Milley skorygował swoje szacunki, ale nie podał dokładnych danych. – Powiedziałbym, że teraz ta liczba jest znacznie większa niż 100 tys. – stwierdził. Tym samym amerykańskie szacunki strat strony rosyjskiej wzrosły o 80-100 tys. osób w ciągu zaledwie trzech miesięcy – zwraca uwagę "The Moscow Times".